JUBILEUSZ 90-lecia Szkoły w Komorowie
Grupa Teatralna KURTYNKA oraz Towarzystwo KOMOROWIANIE dzieciom
spektakl Przygody Ani nad Śniardwami oparty na opowieść Niny Dunin
Przyłączając się do obchodów Jubileuszu 90-lecia Szkoły Podstawowej i 20-lecia Liceum w Komorowie, nasze Stowarzyszenie – wspólnie ze szkolnym teatrzykiem KURTYNKA – przygotowało widowisko słowno-muzyczne, zatytułowane Przygody Ani nad Śniardwami.
Jego premiera odbyła się w piątek 11 października 2013 r. Przedstawienie oparte na motywach książki Niny Dunin O Ani z niebieskimi skrzydełkami i ważkach w błękitnych kamaszkach reżyserowały panie: Ewa Ciechomska i Małgorzata Pajączek.
Dokonując aranżacji i skrótów scenariusza, opracowanego przez autorkę książki, panie reżyserki stworzyły zwarty dwuaktowy spektakl, w którym plan realistyczny – związany z osobą tytułowej bohaterki, Ani, a także z gromadką rozbawionych dzieci, małych sportowców i sportsmenek – przenikał się z planem fantazji, reprezentowanym przez postacie ważek. Tandem reżyserski do swojej inscenizacji dobrał piękną muzykę, oddającą zarówno nastrój słonecznych mazurskich wakacji, jak baśniowy klimat wydarzeń rozgrywających się w świecie ważek.
Świat przedstawiony na scenie mienił się kolorami; ten z planu realnego – zielenią trzcin i bielą burty jachtu; ten z planu baśniowego – barwnymi skrzydełkami ważek i motyli, w które wcieliły się dzieci z klas I-III – między innymi Marysia Strzałkowska, jako Świtezianka i Tomek Paradowski, jako Świteź. Dopowiedzią do scenografii, jej uzupełnieniem, była projekcja filmowa. Na ekranie widzowie mogli podziwiać widoki Śniardw, a także ilustracje zamieszczone w książce, będącej podstawą przedstawienia. Oryginały ilustracji autorstwa pani Mai Nikodemskiej i pana Andrzeja Pilicha można było też zresztą podziwiać na towarzyszącej spektaklowi wystawie. Oprócz koloru, scenę zdominował ruch. W rozsypanej gromadce dzieci – jedne podbijały piłkę, inne przeskakiwały skakankę, ważki zaś tworzyły korowody taneczne, sprawiając, że atmosfera przedstawienia przypominała chwilami (oczywiście nastrojem) balet Piotra Czajkowskiego – Jezioro Łabędzie.
Występujące w przedstawieniu dzieci ujawniły swoje talenty: aktorskie, wokalne, muzyczne, taneczne, recytatorskie. Pięknie zabrzmiało solo na flet w wykonaniu Julii Chodorowskiej. Wszyscy wykonawcy czuli się na scenie bardzo swobodnie, widać było, że mieli dobrze opanowane role i potrafili wczuć się w kreowane postacie, a to dodawało ich grze lekkości i autentyczności. Poza uczniami obecnej szkoły podstawowej, w spektaklu wzięło udział dwoje jej absolwentów: w rolę Ani wcieliła się – Weronika Wierzbowska, zaś Narratorem był – Wojtek Sztyk.
Na ostateczny kształt przedstawienia, podziwianego przez tłumnie zgromadzoną publiczność, obok wspomnianych już pań: Ewy Ciechomskiej i Małgorzaty Pajączek, mieli także wpływ: (szczególny) pani Anna Mrozowska – choreografia, pan Andrzej Pietraszek – scenografia (przy współpracy naszych stałych maszynistów: Lecha Skupińskiego Marka Słodkowskiego, Piotra Zielińskiego), pani Katarzyna Skoczyńska – kostiumy, pan Marcin Pilich – ilustracja muzyczna, pan Lech Skupiński – montaż i projekcja filmowa, no i oczywiście pan Rafał Mieszkowski – jak zwykle sprawił, że wszystko było widać i słychać. Dziękujemy!
Przesłaniem spektaklu, podobnie jak książki, jest zwrócenie uwagi na wrażliwość estetyczną dziecka, na jego potrzebę przeżywania piękna, zwłaszcza piękna natury, na jego wyobraźnię i umiejętność dostrzegania cudowności w świecie. Co w sposób szczególny podkreśliła autorka – pani Nina Dunin – w rozmowie z dziećmi i rodzicami.
Forma wierszowa książki, a także kwestii scenicznych w przedstawieniu – ma na celu uświadomienie dziecku rytmu mowy ojczystej, jej melodyjności, intonacji i nastroju. Czyli tego, co wraz z rozeznaniem znaczenia słów i pojemności ich sensów, stanowi o naszym zadomowieniu się w języku.
– Uważam, a potwierdzają to badania psychologów, że po schodach wierszyków poznawanych w dzieciństwie odbywa się proces dojrzewania do literatury „dorosłej…” – powiedziała pani Nina Dunin na zakończenie swojego krótkiego spotkania autorskiego. Mamy nadzieję, że wydana przez Towarzystwo KOMOROWIANIE książeczka i oparty na niej spektakl w jakimś, choćby niewielkim stopniu przyczynią się do tego procesu.